Nowy związek w trakcie postępowania rozwodowego.

W trakcie postępowania rozwodowego wiele osób, przekonanych o trwałym i zupełnym rozkładzie swojego małżeństwa, podejmuje próbę ułożenia sobie życia na nowo. Często łączy się to z nawiązaniem relacji osobistych z nowym partnerem i wstąpieniem w nowy związek. Wówczas pojawia się pytanie, czy jest to dopuszczalne i nie wpłynie negatywnie na wynik postępowania rozwodowego w postaci uznania winy w rozpadzie małżeństwa z tego powodu.

Zdrada a rozkład pożycia małżeńskiego

Jedną z najczęściej występujących przyczyn rozwodowych jest zdrada małżeńska. Stanowi ona rażące naruszenie zasady wierności oraz lojalności małżeńskiej.

Zdradą jest nie tylko postępowanie jednego z małżonków wobec osoby trzeciej, które jest cudzołóstwem, a więc polega na kontakcie fizycznym o charakterze seksualnym, ale także takie, które jedynie stwarza jego pozory lub w inny sposób wykracza poza granice przyjętej normalnie obyczajowości i przyzwoitości.

Zdrada zawsze będzie powodem do rozwodu, jednakże pod warunkiem, że doprowadziła do trwałego i zupełnego rozkładu pożycia pomiędzy małżonkami. Musi więc być wyłączną przyczyną rozpadu związku.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat zdrady małżeńskiej zapraszam Cię do lektury tego wpisu kliknij tutaj.

Zdrada a wina za rozkład pożycia

W trakcie postępowania rozwodowego sąd orzekając o winie danego małżonka, który dopuścił się zdrady analizuje szczegółowo, czy pomiędzy jego zachowaniem a trwałym i zupełnym rozkładem pożycia zachodzi odpowiedni związek przyczynowo – skutkowy. Jeśli nie była ona wyłączną przyczyną takiego stanu rzeczy, a na przykład nastąpiła już po rozkładzie pożycia małżeńskiego, nie może przypisać wyłącznej winy małżonkowi dopuszczającemu się zdrady.

W tym miejscu trzeba jednak uczynić ważną dygresję. Sąd orzekając o rozwodzie oczywiście bierze pod uwagę zawinione działanie współmałżonków prowadzących do rozkładu ich związku, jednakże nie dokonuje oceny „stopnia” winy.

Oznacza to, że nawet, gdy jeden ze współmałżonków ponosi znacznie większą winę w tym względzie od drugiego (chociażby 99% do 1%), to i tak rozwód orzekany jest z winy obojga małżonków. Tym samym, de facto przy przypisywaniu winy w doprowadzeniu do rozpadu związku małżeńskiego nie ma żadnego znaczenia, który z małżonków ponosi w tym zakresie winę w większym stopniu, a który w mniejszym.

Nowy związek w trakcie postępowania rozwodowego

A jak wygląda to w kontekście nawiązania przez jednego ze współmałżonków nowego związku w trakcie postępowania rozwodowego?

Związek jednego z małżonków z innym partnerem w czasie trwania małżeństwa, lecz po wystąpieniu zupełnego i trwałego rozkładu pożycia między małżonkami, nie daje podstawy do przypisania temu małżonkowi winy za ten rozkład.

Co oznacza zupełny i trwały rozkład pożycia między małżonkami?

W tym kontekście przyjmuje się, iż pożycie małżeńskie obejmuje wspólne zamieszkiwanie, a więc prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego oraz utrzymywanie stosunków cielesnych przez małżonków, połączonych ścisłym węzłem uczuciowym.

Rozkład więc „pożycia małżeńskiego” oznacza, iż przestała istnieć co najmniej jedna z zasadniczych więzi takiego związku: uczuciowa, fizyczna oraz gospodarcza, przy czym zjawisko to musi mieć charakter trwały i nie rokować szans na zmianę takiego stanu rzeczy.

Najważniejszy przy tym jest brak jakiejkolwiek wspólnoty duchowej, gdyż zawsze jest on objawem rozkładu pożycia, podczas gdy zniknięcie więzi seksualnej czy też gospodarczej ma mniejsze znaczenie.

Wpływ nowego związku na postępowanie rozwodowe

Małżonek dopuszczający się cudzołóstwa nie wywołuje tym rozkładu pożycia małżeńskiego, jeżeli poprzednio rozkład ten nastąpił już z innych przyczyn, a zwłaszcza wskutek zachowania się drugiego małżonka.

Jeżeli jeden ze współmałżonków, po wniesieniu do sądu pozwu rozwodowego nawiązuje intymne relacje z inną osobą i wstępuje w nowy związek, nie ma to znaczenia dla ewentualnego przypisania mu winy w rozpadzie małżeństwa.

Warunkiem jest jednak, aby uprzednio doszło do opisywanego już wcześniej trwałego i zupełnego zaniku więzi duchowej, fizycznej oraz gospodarczej, a zwłaszcza tej pierwszej. Mimo, że do nawiązania „romansu” dochodzi w trakcie trwania związku małżeńskiego, to nie można takiej sytuacji rozpatrywać w kontekście „zdrady” oraz przypisania winy z tego powodu. Małżeństwo bowiem de facto przestało istnieć, zanim jeszcze pojawiła się relacja z nowym partnerem.

Oczywiście sytuacja będzie zupełnie inna w przypadku, gdy bliskie relacje z taką osobą zostały nawiązane jeszcze przed rozpadem więzi małżeńskich.

Gdy jeden ze współmałżonków „nie wyraża zgody na rozwód”

Co do zasady, orzeczenie przez sąd rozwodu nie jest uzależnione od wyrażenia przez pozwanego małżonka zgody na rozwiązanie małżeństwa. Jednakże możliwa jest sytuacja, iż próbuje on „ratować” małżeństwo, twierdząc, że nie doszło do zaniku więzi pomiędzy małżonkami.

Jeśli więc twierdzisz, że małżeństwo jest jeszcze do „uratowania” to nie możesz wchodzić w związek z inną osobą, bo świadczy to o zaniku więzi duchowej pomiędzy Tobą a współmałżonkiem. A jak pisałam powyżej, jest to wystarczająca podstawa do rozwiązania związku małżeńskiego przez sąd.

Musisz pamiętać, że sprzeczna z zasadami współżycia społecznego jest odmowa wyrażenia zgody na rozwód, w sytuacji, gdy między małżonkami nie istnieje żadna więź emocjonalna, jak też nie pozostają ze sobą od wielu lat w kontakcie, a jeden z małżonków dąży do sformalizowania kilkuletniego związku z inną osobą.

Jeśli masz wątpliwość czy sąd może uznać Twój nowy związek jako przyczyny rozpadu więzi małżeńskich, a więc przypisać Ci wyłączną winę za rozpad pożycia małżeńskiego, skonsultuj tę kwestię z doświadczonym prawnikiem rozwodowym.

Zapraszam Cię do kontaktu kubica@adwokat-kubica.pl.

Anna Kubica

Jestem adwokatką i mediatorką. Specjalizuje się w sprawach rodzinnych.
W trudnych chwilach zawsze stoję u boku moich klientów, dbając o ich bezpieczeństwo prawne, komfort i spokój.

Powiązane artykuły