Odmowa współżycia jako przyczyna rozwodu.

Szczęśliwe pożycie małżeńskie uzależnione jest od szeregu czynników, które umożliwiają podtrzymywanie oraz umacnianie więzi łączących partnerów, a tym samym wywierających znaczący wpływ na trwałość ich związku. Jednym z nich jest życie seksualne. Jak istotny jest to element świadczy fakt, że niedopasowanie pod tym względem oraz brak współżycia erotycznego, jest dość częstą przyczyną składania pozwów o rozwód.

Czy brak seksu wpływa na rozpad pożycia małżeńskiego? Ewentualnie czy może to być powodem rozwiązania małżeństwa? Czy odmowa współżycia może przesądzić o uznaniu jednego ze współmałżonków za wyłącznie winnego rozpadowi pożycia? Jeśli nurtują Cię te pytania, zapoznaj się z tym artykułem.

Czym jest pożycie małżeńskie?

Z punktu widzenia prawnego, osoby pozostające w związku małżeńskim, łączą trzy istotne więzi:

  • duchowa,
  • gospodarcza,
  • fizyczna (seksualna).

W związku z powyższym, pożycie małżeńskie obejmuje więc wspólne zamieszkiwanie, a więc prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego oraz utrzymywanie stosunków cielesnych przez współmałżonków, połączonych ścisłym węzłem uczuciowym, a więc po prostu miłością.

Czy więź seksualna jest istotnym elementem małżeństwa?

Jak twierdzą psychologowie utrzymywanie przez małżonków wzajemnych stosunków cielesnych jest czynnikiem w znacznym stopniu decydującym o istnieniu silnych więzi małżeńskich.

Ich zdaniem wspólnota fizyczna stanowi emanację istniejącej między współmałżonkami więzi duchowej, pełniąc jednocześnie, ważną dla rodziny, funkcję prokreacyjną.

Tym samym, nie ulega wątpliwości, iż odgrywa ona znaczącą rolę w całokształcie funkcjonowania małżeństwa. Brak współżycia w małżeństwie jest jednym z ważnych czynników wpływających na rozpad pożycia małżeńskiego, stanowiąc jeden z aspektów decydujących o rozwodzie.

Czy brak współżycia jest elementem rozpadu pożycia małżeńskiego?

Rozpatrując kwestię czy brak współżycia jest elementem rozpadu pożycia małżeńskiego, należy wskazać, że w polskim prawie istnieje pojęcie tzw. pozytywnych przesłanek rozwodowych. Są one okolicznościami umożliwiającymi orzeczenie przez sąd rozwodu. Przyczyną rozwiązania małżeństwa jest zupełny i trwały rozpad pożycia małżeńskiego.

Rozpad pożycia małżeńskiego oznacza, iż przestała istnieć więcej niż jedna z zasadniczych więzi takiego związku, a więc: uczuciowa, fizyczna oraz gospodarcza, przy czym zjawisko to musi mieć charakter trwały i nie rokować szans na zmianę takiego stanu rzeczy. Nie może więc istnieć realne prawdopodobieństwo, że strony powrócą do dotychczasowego współżycia.

Z praktyki sądowej wynika, iż rozpad pożycia współmałżonków, w tym brak współżycia do momentu orzeczenia rozwodu powinien trwać przynajmniej kilka miesięcy.

Musisz jednak pamiętać, że ustanie wspólnoty fizycznej lub gospodarczej może w konkretnym przypadku nie stanowić objawu rozpadu, jeżeli wynika z okoliczności niezależnych od małżonków lub z ich zgodnej woli uzasadnionej okolicznościami życiowymi.

Przykładem takiej sytuacji może być ustanie współżycia fizycznego na skutek choroby małżonka, rozłączenie małżonków spowodowane pobytem w szpitalu czy też długotrwałym wyjazdem służbowym, pracą zarobkową małżonków w różnych odległych od siebie miejscowościach, osiągniętym przez nich wiekiem etc.

Warto jednak wiedzieć, że w przeciwieństwie do więzi czysto fizycznej, brak wspólnoty duchowej jest zawsze objawem rozpadu pożycia. Strefy te jednak wzajemnie się przenikają, a brak pożądania jednego z małżonków czy nieistnienie współżycia, jest zazwyczaj wypadkową nieistnienia więzi duchowej w małżeństwie.

Czy brak współżycia w małżeństwie może stanowić wyłączną przyczynę rozwodu?

Na tak zadane pytanie, nie można odpowiedzieć w sposób jednoznaczny, gdyż brak współżycia w małżeństwie może, ale nie musi stanowić wyłącznej przyczyny rozwodu.

Zachowanie co najmniej jednej więzi, którymi połączeni są małżonkowie, na przykład gospodarczej czy zwłaszcza duchowej, sprawia, że nie można mówić o istnieniu uzasadnionych podstaw do orzeczenia rozwodu.

Tym samym, jeśli w danym małżeństwie brak jest wyłącznie więzi fizycznej, wyrażającej się brakiem seksu, ale zachowana została chociażby więź gospodarcza lub emocjonalna, sprawa rozwodowa nie będzie mogła zostać przeprowadzona.

Brak współżycia i seksu w małżeństwie, czy brak pożądania jednego z małżonków, nie może więc stanowić wyłącznej i samodzielnej podstawy, umożliwiającej orzeczenie rozwodu.

Warto wskazać, że Sąd Najwyższy niejednokrotnie podkreślał w swych orzeczeniach, że dopóki istnieje między małżonkami więź fizyczna, wyrażająca się choćby w sporadycznych stosunkach cielesnych, nie można mówić o istnieniu zupełnego rozpadu pożycia. Wskazał on, że istnieje wówczas pomiędzy małżonkami co najmniej jeden, i to doniosły, wycinek pożycia małżeńskiego, który nie uległ rozpadowi, chociażby nawet, poza tym pożycie małżonków nie układało się harmonijnie.

Reasumując – brak więzi seksualnej pomiędzy małżonkami jest argumentem przemawiającym za rozwiązaniem małżeństwa, jednakże tylko w przypadku, gdy jednocześnie pociąga ona za sobą trwałe i zupełne rozerwanie więzi duchowej.

Czy odmowa współżycia może stanowić podstawę do orzeczenia wyłącznej winy współmałżonka?

Brak współżycia w małżeństwie niewątpliwie należy do tych okoliczności, które każdy sąd będzie wnikliwie badał podczas procesu rozwodowego. Przede wszystkim będzie on dociekał, czy brak pożycia seksualnego między małżonkami był przyczyną rozpadu ich związku, czy też jedynie wypadkową innych okoliczności, które doprowadziły do takiego stanu.

Z praktyki sądowej wynika, że uporczywe odmawianie kontaktów seksualnych przez jednego z małżonków, może przesądzać o winie jednego z małżonków w rozpadzie pożycia małżeńskiego. Zaznaczyć jednak należy, że w tym kontekście sąd bierze pod uwagę wszelkie związane z tym okoliczności, gdyż jeśli jest to skutkiem choroby, wieku, czy zdrady współmałżonka, to w takim przypadku brak współżycia nie można być uznane przez sąd za zachowanie zawinione.

Czy współmałżonek ma prawo odmówić współżycia?

Co ważne, polskie prawo rodzinne zakłada obowiązek zgodnego współdziałania przez współmałżonków dla dobra rodziny. Oznacza ono współuczestniczenie każdego z nich w przedsięwzięciach małżonka oraz wspieranie go swoimi działaniami.

Dotyczy to wszystkich czynności, które są konieczne do prawidłowego funkcjonowania rodziny i obejmuje również powstrzymywanie się od zachowań, które mogłyby przynieść uszczerbek interesom rodziny jako całości i poszczególnym jej członkom. Obejmuje to także współżycie seksualne.

Jednocześnie trzeba sobie zdawać sprawę, że polskie prawo nie przewiduje żadnych narzędzi, umożliwiających jednemu ze współmałżonków zmuszenie drugiego z nich do automatycznego wykonywania ciążących na nim obowiązków, w tym także uprawiania seksu.

Taki działanie nie jest zagrożone żadną sankcją, może natomiast zostać uznane przez sąd, jak to wskazałam powyżej, za przyczynę rozpadu pożycia małżeńskiego i przesądzić o orzeczeniu winy takiego współmałżonka.

Więź seksualna pomiędzy współmałżonkami a wierność małżeńska

Musisz wiedzieć, że w małżeństwie współżycie i wzajemne zaspokajanie potrzeb seksualnych opiera się na zasadzie wyłączności. Małżonkowie mają obowiązek zachowania wierności małżeńskiej, zaś sam wymóg w tym względzie powstaje wraz z zawarciem małżeństwa. Oznacza to, iż osoby trzecie wyłączone są ze sfery stosunków seksualnych, które utrzymują małżonkowie, a oni sami, w trakcie małżeństwa, nie tylko powinni powstrzymać się od utrzymywania takich stosunków seksualnych, ale nawet unikać sytuacji uzasadniających podejrzenie, że stosunki takie występują.

W przypadku, gdy taka sytuacja zachodzi, wówczas każdy z małżonków może wnieść pozew o rozwód, a sąd rozwiązać małżeństwo z orzeczeniem o wyłącznej winie tego z nich, który odpowiedniej wierności nie dochował.

Na temat zdrady małżeńskiej możesz więcej przeczytać w innych moich wpisach na blogu:

Jeśli interesuje cię jakiś temat z zakresu prawa rozwodowego lub rodzinnego? Zapraszam Cię na konsultację! W trakcie spotkania, które może odbyć się także online, będę mogła odpowiedzieć na wszystkie nurtujące Cię pytania. Napisz (kubica@adwokat-kubica.pl) lub zadzwoń +48 602 488 059

 

Anna Kubica

Jestem adwokatką i mediatorką. Specjalizuje się w sprawach rodzinnych.
W trudnych chwilach zawsze stoję u boku moich klientów, dbając o ich bezpieczeństwo prawne, komfort i spokój.

Powiązane artykuły