Jakie koszty utrzymania dziecka nie są uwzględniane przez sądy w sprawach alimentacyjnych?

Wysokość alimentów na dziecko uzależniona jest przede wszystkim od kosztów jego utrzymania. Jednak trzeba pamiętać, że nie wszystkie związane z tym wydatki mogą zostać uwzględnione przez sąd. Jakie zasady obowiązują w tej kwestii? Sprawdźmy!

Jaki jest zakres obowiązku alimentacyjnego?

Na początek trzeba wyjaśnić pokrótce jaki jest zakres obowiązku alimentacyjnego rodziców. Jest on całkiem szeroki – rodzice muszą bowiem, zapewnić swojemu dziecku zaspokajanie potrzeb:

  • fizycznych, w postaci opieki, mieszkania, wyżywienia, odzieży, higieny osobistej, leczenia etc.,
  • duchowych, a więc kulturalnych, jak również związanych z wypoczynkiem i rozrywką,
  • środków wychowania, w tym kształcenia ogólnego i zawodowego.

Alimenty od rodziców przysługują tak długo, jak długo dziecko nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba, że posiada ono dochody ze swojego osobistego majątku, które wystarczają w zupełności na jego pokrycie.

Musisz wreszcie wiedzieć, że obowiązek alimentacyjny nie jest ograniczony przez żaden konkretny termin i teoretycznie może trwać aż do chwili śmierci dziecka.

Jakie koszty utrzymania dziecka sądy uwzględniają w sprawach alimentacyjnych?

Jakie koszty utrzymania dziecka nie są uwzględniane przez sądy w sprawach alimentacyjnych?

Praktyka sądowa dość wyraźnie wskazuje, jakie koszty utrzymania dziecka, ponoszone przez jego opiekuna nie są uwzględniane jako zasadne. Należą do nich te, które nie są przeznaczane na pokrycie jego usprawiedliwionych potrzeb. Znaczną rolę odgrywa też zagadnienie, czy pozostają one w odpowiedniej korelacji z zasadą równej stopy życiowej z rodzicami.

Oczywiście wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań oraz specyfiki każdej sprawy, Sąd bowiem ma pełną swobodę w ocenie, oczywiście w pewnych granicach, co w konkretnym przypadku zalicza się do usprawiedliwionych potrzeb dziecka, a co nie zasługuje na wzięcie pod uwagę.

Zbytek i luksus nie zaliczają się do usprawiedliwionych potrzeb dziecka.

Jakie koszty utrzymania dziecka nie są uwzględniane przez sądy w sprawach alimentacyjnych

Musisz wiedzieć, że sądy często niechętnie uwzględniają żądania zaliczenia do uzasadnionych kosztów utrzymania potomka wydatków zbyt „luksusowych”, przekraczających granice zdrowego rozsądku. Jeśli więc „zaplanowałeś/łaś” częściowe sfinansowanie w drodze alimentów kupno lokum dla swojego dziecka, gdy ma on zapewnione odpowiednie do jego wieku i stopnia rozwoju warunki mieszkaniowe, to możesz się rozczarować…

To samo dotyczy nieuzasadnionego z obiektywnego punktu widzenia nabycia dla niego samochodu, koniecznie markowej i przez to bardzo drogiej odzieży, czy też „wymarzonego”, jednak kosztownego sprzętu elektronicznego „z wyższej półki”. Pamiętać jednak trzeba, że – jak wspomniałam, dziecko ma prawo funkcjonować na tym samym poziomie, co rodzic zobowiązany do płacenia alimentów. Jeśli więc korzysta on z tego rodzaju przywilejów życiowych, sąd może je jednak wziąć pod uwagę przy określaniu wysokości świadczeń alimentacyjnych.

A co z kosztami związanym z utrzymaniem zwierząt domowych?

Z reguły sądy nie zaliczają do kosztów niezbędnych dla dziecka, tych które są związane z utrzymaniem zwierząt domowych. Tym samym, finansowanie potrzeb rybek, piesków, kotków, pająków i innych przedstawicieli fauny ziemskiej, na ogół nie będzie „doliczane” do poziomu zobowiązań rodzica pozwanego o alimenty.

Często nie będą brane pod uwagę, jako zaspokajanie usprawiedliwionych bieżących potrzeb dziecka, wydatki związane z remontem domu czy mieszkania, które służą przede wszystkim jego opiekunowi. Obejmuje to także zakup mebli czy innego wyposażenia domowego w postaci na przykład naczyń, sprzętów gospodarstwa domowego, pościeli, dywanów, armatury, etc. Może to zostać uznane przez sąd za przerzucanie na drugiego rodzica wydatków, które wiążą się ze zwykłym używaniem substancji mieszkaniowej, które powinny obciążać przede wszystkim osobę, która z niej korzysta. Nie wchodzi więc w grę zamysł obciążania zobowiązanego do alimentów kosztem zakupu każdej żarówki, jaką musiałeś/aś wymienić w mieszkaniu, w którym mieszkasz z dzieckiem.

Spłacanie kredytu, co do zasady, nie należy do usprawiedliwionych potrzeb dziecka

Do usprawiedliwionych kosztów uwzględnianych przy zasądzaniu alimentów nie należą również, oczywiście jedynie co do zasady, raty kredytów czy pożyczek spłacanych przez rodzica sprawującego opiekę nad dzieckiem, zwłaszcza gdy zostały one przeznaczone na dobra zbyteczne z punktu widzenia potrzeb małoletniego. Jednak niektóre z nich, jako uzasadnione z punktu widzenia zaspokojenia potrzeb rodziny, będą brane pod uwagę pod tym względem.

Zaznaczyć więc trzeba, że w przypadku, gdy zostały one zaciągnięte przykładowo na zakup mieszkania zaspokajającego podstawowe potrzeby mieszkaniowe rodziny czy koniecznego wyposażenia, sąd może uznać je za wpływające dodatnio na wysokość zasądzanych alimentów. Dotyczy to zwłaszcza kredytów hipotecznych. Choć praktyka sądowa w tym zakresie bywa bardzo różna.

Jeśli chodzi o kredyty konsumpcyjne, wzięte przykładowo na zakup nowego telewizora, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że sąd nie będzie ich traktował jako koniecznych. Dodać jednak trzeba, że tego rodzaju zobowiązania będą brane pod uwagę, jako element zmniejszający zdolności finansowe rodzica – opiekuna, a więc w efekcie jako czynnik ograniczający jego możliwości w zakresie łożenia na utrzymanie wspólnego dziecka, co niejako automatycznie powoduje wzrost stopnia obciążenia w tym zakresie drugiej strony. 

Czy korepetycje zawsze będą zaliczane do usprawiedliwionych potrzeb dziecka?

Nie powinieneś/aś też oczekiwać, iż w przypadku, gdy dziecko dobrze radzi sobie w szkole, sąd uwzględni w niezbędnych kosztach jego utrzymania, wydatki na tak naprawdę zbędne korepetycje, kursy lub zajęcia, które obiektywnie nic nie wnoszą do podwyższenia jego poziomu wykształcenia i rozwoju. Także tego rodzaju „przyjemności”, jeśli są zapewniane bezpłatnie lub w ramach czesnego przez przedszkole bądź szkołę, nie zostaną uznane za usprawiedliwione.

Również, jeśli nie będziesz w stanie udowodnić, iż wybrana przez Ciebie szkoła prywatna, która wymaga znacznych nakładów finansowych ze strony rodziców, zapewnia wyższy poziom nauczania oraz perspektyw, niż bezpłatna i łatwo dostępna placówka publiczna, nie możesz liczyć na „pomocną dłoń” sądu w zaliczeniu wydatków z tym związanych do zwiększonego poziomu alimentów.

To samo dotyczy zakupu koniecznie nowych podręczników, gdy tymczasem bez problemu oraz szkody dla dziecka można wyposażyć je w używane, co jest zresztą powszechną praktyką.

Jakie koszty utrzymania dziecka nie są uwzględniane przez sądy w sprawach alimentacyjnych

Powinieneś również zdawać sobie sprawę, że wysokość świadczeń alimentacyjnych jest ściśle powiązana z wiekiem i stopniem rozwoju dziecka. Inny więc będzie kształt usprawiedliwionych potrzeb niemowlaka, a inny nastolatka, czy studenta. Jeśli więc zapragnąłeś/aś „uszczęśliwić” swojego potomka na przykład konsolą do gier, latającym dronem, bądź najnowszym iPhone’m w sytuacji, gdy ma on zaledwie kilka lat, sąd nie będzie w taki przypadku akceptował takich wydatków. Zrodzi to bowiem podejrzenia, że tego rodzaju sprzęt tak naprawdę kupujesz dla siebie.

Specjalna dieta dziecka

Także zakup znacznie droższej specjalistycznej żywności, na przykład bezglutenowej, czy wegańskiej, gdy dziecko z przyczyn zdrowotnych jej nie potrzebuje, również nie znajdzie akceptacji sądu. Jeżeli więc tego rodzaju dieta wynika wyłącznie z osobistych przekonań jednego z rodziców, a nie z zaleceń lekarskich, nie będzie to stanowić uzasadnionej potrzeby. Sądy wręcz oczekują przedkładania zaświadczeń lekarskich stwierdzających np. uczulenie na gluten czy nietolerancję laktozy itd.

A czy koszty wakacji należą do usprawiedliwionych potrzeb Twojego dziecka?

Tak samo potraktowane zostanie żądanie sfinansowania przez drugiego rodzica luksusowych wakacji, zwłaszcza gdy stanowią wydatek ponad miarę możliwości finansowych zobowiązanego do alimentów. Dziecko bowiem nie musi z zasady korzystać z aż tak wyrafinowanych przyjemności, choć bezsprzecznie opiekunowie są zobowiązani do zapewnienia mu odpowiedniego poziomu rozrywki i wypoczynku. Oczywiście, jeśli oni sami korzystają z takiej formy spędzania wolnego czasu, sąd uzna takie roszczenie za w pełni uzasadnione, zgodnie z zasadą tzw. równej stopy życiowej.

Lekarz prywatnie czy na NFZ?

Warto także zauważyć, że nie wszystkie koszty leczenia małoletniego będą akceptowane przez sąd. Wydatki przeznaczone na prywatną opiekę zdrowotną, w sytuacji, gdy nie są one uzasadnione jego stanem zdrowia, czy są powszechnie, łatwo i odpowiednio szybko dostępne w ramach świadczeń gwarantowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, nie zostaną uwzględnione w określaniu wysokości alimentów. Jednak również i w tym przypadku obowiązuje zasada, o której wspomniałam powyżej, co będzie skutkować, w uzasadnionych nią przypadkach, zaliczeniu na poczet wysokości zobowiązań alimentacyjnych. Ale prywatne ubezpieczenie medyczne niemal zawsze sądy uznają za wydatek usprawiedliwmy wpływający na wysokość alimentów.

Kiedy dziecko powinno już się usamodzielnić?

Nie będzie także podstaw do obciążenia rodzica kosztami związanymi z pobieraniem przez dziecko nauki, gdy jest już ono w wieku, kiedy może sobie zapewnić samodzielne utrzymanie, a nie przykłada się do niej, nie podchodzi do koniecznych egzaminów oraz nie uczęszcza na zajęcia. To samo dotyczy sytuacji, w której nie podejmuje ono po ukończeniu szkoły pracy, choć jest do niej zdolne. Również podjęcie kolejnego kierunku studiów, może zaowocować odmową zaliczenia tej okoliczności przez sąd do kategorii usprawiedliwionych potrzeb. 

Także, gdy potomek samodzielnie zdobywa środki utrzymania, pracując na przykład w weekendy, czy wykonując prace dorywcze, nie może liczyć na uwzględnienie przez sąd wszystkich wydatków, jakie są na niego ponoszone. Zasadą jest bowiem, iż alimenty mają dostarczyć uprawnionemu do ich otrzymywana środków utrzymania i wychowania, o ile nie jest on w stanie utrzymać się samodzielnie. W takiej sytuacji, jak wspomniana, wysokość zasądzanych alimentów powinna ulec proporcjonalnemu zmniejszeniu.

Ważnym zastrzeżeniem jest, iż wysokość alimentów na rzecz dziecka powinna być ustalona w odpowiednim stosunku do jego tych jego potrzeb, które istnieją w stanie obecnym, a więc mają charakter bieżący i aktualny. Z tego powodu sąd nie zaakceptuje jako uzasadnionych wszelkich żądań, których przedmiotem będą te z nich, które są przewidywane i mogą powstać dopiero w przyszłości. Nie możesz więc uzasadniać domagania się większej kwoty świadczeń, powołując się przykładowo na konieczność wykonania leczenia ortodontycznego, które wprawdzie jest zalecane przez lekarza, ale dopiero za okres roku czy dwóch.

I wreszcie, jeżeli żądana kwota alimentów jest istotnie wyższa niż przeciętne koszty utrzymania dziecka w danym wieku i stopniu rozwoju, z całą pewnością obudzi to czujność sądu, który wnikliwie będzie badał, czy zgłoszone żądanie co do ich wysokości jest w pełni zasadne.

Reasumując – wysokość alimentów jest ściśle związana z usprawiedliwionymi potrzebami dziecka, a nie każda z nich, może za taką zostać uznana przez sądy. Generalnie, zaliczają one do tej kategorii konieczność zapewnienia mu mieszkania, wyżywienia, ubrania, odpowiedniej higieny, leczenia i wypoczynku. O tym, czy inne wydatki będą podlegały uwzględnieniu jako zasadne, zależy od indywidualnych okoliczności danej sprawy.

W ramach mojej kancelarii oferuję pomoc prawną w sprawach alimentacyjnych. Zajmuję się prowadzeniem spraw zarówno o ustalenie, obniżenie oraz podwyższenie alimentów, jak i sprawami o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego.

Serdecznie zapraszam Cię do kontaktu telefonicznie (+48 602 488 059) lub e-mailowo (kubica@adwokat-kubica.pl).

Możesz także umówić się na konsultację stacjonarną w mojej kancelarii w Poznaniu lub skorzystać z konsultacji on line, którą znajdziesz tutaj.

Anna Kubica

Jestem adwokatką i mediatorką. Specjalizuje się w sprawach rodzinnych.
W trudnych chwilach zawsze stoję u boku moich klientów, dbając o ich bezpieczeństwo prawne, komfort i spokój.

Powiązane artykuły

Leave a Reply